Nie potrzebujemy dodawać, że w parę miesięcy potem odbył się ślub pana Jana Strzeleckiego z panną Różą, która przedtem przyjęła chrzest.
W dniu ślubu otrzymała ona od nieznanej osoby, przez ręce adwokata Julka, trzydzieści tysięcy rubli z napisem: „Dwieście tysięcy złotych — zwrot“.
Bank firmy Ejtelesa i Sp. został zlikwidowany ze stratami, ale bez upadłości. Staremu Ejtelesowi pozostał jeszcze spory kapitał, z którego żyje spokojnie z panną Felą i „księciem Staszem“.
Pan Landsberger, „Złota Rączka“ i Josek, czyli „Macher“ zniknęli od tego czasu bez wieści. Kilku bandytów schwytanych po rewizji za Wolskiemi rogatkami sądzono i skazano za różne przestępstwa. Apenszlaka uratowała od ciężkich robót śmierć. Pociąg, którym jechał, wykoleił się za Dynaburgiem, a w liczbie ofiar wypadku był i negocjant z Nalewek,
Fajnhand i Meiner mieli dużo nieprzyjemności
Strona:Henryk Nagiel - Tajemnice Nalewek.djvu/520
Ta strona została uwierzytelniona.
Zakończenie