Strona:Henryk Rzewuski - Pamiątki JPana Seweryna Soplicy.djvu/20

Ta strona została przepisana.

jedynkowe, a zatem wznoszące indywidualność z Maurami wojny, dalej cudowne odkrycia i podboje, skarby, nie jako późne owoce trudu, ale jako trofea śmiałości, wszystko to ukształtowało w pojęciu, w uczuciu, w ułożeniu, tę przysadną wystawność wiernie odbitą w rodzinnej literaturze i naśladowaną blizko dwa wieki po dworach europejskich. Z niej to pochodził jeszcze Ludwik XIV, któremu za wszystkie talenta stanęła majestatyczność, co go nie opuszczała nawet, gdy się do snu przywdziewał, co mu nieukowi dała natrafiać piękno w sztukach, administracyi, polityce; w uroczystej chwili natchnęła to szczytne słowo: »Niema już Pyreneów.« Od jego osoby rozpromieniła na cały naród uczucie i ambit wielkości, zapaliła plejady wojowników, sztukmistrzów, pisarzy, a przetrawiona w charakterze francuskim, rozlała znów na Europę wpływem gustu i grzeczności. Postawmyż obok z Ludwikiem jedną z najwspanialszych historycznych postaci, człowieka nieskończenie wyższego osobistemi zdolnościami. Ostatni król chrześcijański zamknął i uwieńczył wojny krzyżowe zwycięstwami pod Wiedniem i Strygoniem. Jakiż on to wpływ wywarł na umysłową i artystowską Polskę? Największy czyn z dziejów nowożytnych, jakichże to miał historyków i pieśniarzy? Cóż Polska umiała o nim powiedzieć, prócz że gadała pół wieku potem: Król Jan nieboszczyk fulmen orientis? On sam, czyliż mówi jak wielki człowiek, czy ma język swojego stanu, opowiadając swe czyny w listach do Marysieńki, gdzie rączki papy d’Arquien całuje?
Nie pomału by taki się mylił, ktoby przeciwność dwóch tych fenomenów do różnicy warunków władzy odnosił. Mówiąc o Ludwiku XIV., o Janie III., nie chcieliśmy porównywać królów: idzie o wpływ człowieka panującego nad społeczeństwem, czy godnie utrzymywaną pierwszą pozycyą, czy, co jest więcej, potęgą swojej osoby odzwierciedloną w sławie. Więc