marszałka, stawał z tem, że jego stronie zaoczność niesprawiedliwie przypisaną była: gdyż pozwy nie były kładzione na jego dobrach w województwie wileńskiem, na których opiera się ubezpieczenie sumy zaciągniętej, ale pozwy położone były w Nowogródku, gdzie piędzi ziemi nie posiadając, pilnować się nie mógł. Domagał się tedy uchylenia zapadłych kondemnat. — Ale pan Wojniłowicz stanął z prawem, którem jak wół, forum ubiquinarium całemu w. księstwu litewskiemu jest dozwolony w sprawach simplicis debiti — ale w ciągu induktu zręcznie zrobił zwrot do króla, którego w imieniu palestry ziemskiej powitał. Z mocy więc prawa wypadł wyrok na pana marszałka, aby pod winą wywołania na naznaczonym terminie sumę zapłacił, a ten wyrok przez króla podpisanym został. Pan Jelec, lubo sprawę przegrał, w imieniu swojego pryncypała zadowolenie podpisał, oświadczając, że jest nadto wiernym poddanym, aby w czemkolwiek różnił się w zdaniu z panem swoim. Wszystko to i godziny nie trwało, bo wszystko było przygotowane, by królowi czasu nie kwasić.
Po ogłoszeniu wyroku najjaśniejszy pan poszedł do grodu, gdzie go pan Kazimierz Haraburda, sędzia grodzki prezydujący, powitał, podobnie jak w ziemstwie prosząc go, aby raczył wysłuchać sprawy. Jakoś się nie opatrzył, że nie było przyzwoitą grzecznością prosić króla, aby zasiadł w jurys-
Strona:Henryk Rzewuski - Pamiątki JPana Seweryna Soplicy.djvu/209
Ta strona została przepisana.