duma upokorzoną została. Przy obiedzie spełniono kilka wiwatów, jednak towarzystwo nie bardzo było animowane, bo ten dokuczliwy intruz truł nam zabawę. Starszyzna nie chciała nas zagrzewać do kielicha, aby któremu z nas coś się nie wypsnęło, bo jakbykolwiek człowiek był ostrożnym po trzeźwu, to przy kielichu nie najlepiej wyjdzie obcy, który się tam urodzi, gdzie go nie posiali. Ale z tem wszystkiem nie dość mogliśmy się nacieszyć naszym królem.
Po obiedzie król z księciem wojewodą wileńskim pojechali do Nieświeża na całą noc, gdzie przededniem stanęli. Król tam miał dwie doby zatrzymać się, i wszyscy urzędnicy nie odstępując króla, za nim pojechali. Król obiecał panu Rdułtowskiemu przyjechać do niego z Nieświeża, ale że on jako zastępujący miejsce podkomorzego, ani na jedną chwilę nie chciał się odkażać od przełożeństwa nad królewską usługą, więc pojechał za nim do Nieświeża ze wszystkimi urzędnikami, gdzie i żona jego, księcia wojewody rodzona siostrzenica, umyślnym, uwiadomiona, pojechała. Ale zaprosiwszy całą szlachtę nowogrodzką do Snowia na dzień pojutrzny, uprosił przyjaciół i sobie obowiązanych, aby wprost natychmiast ruszyli do Snowia, by rozporządzenia w jego niebytności zrobili do przyjęcia tak okazałego i licznego gościa; i mnie tam wyprawił, mówiąc: — Zmiłujcie się, by mnie wstydu nie było, a zajmijcie się gospo-
Strona:Henryk Rzewuski - Pamiątki JPana Seweryna Soplicy.djvu/212
Ta strona została przepisana.