w ślad francuzczyzny i bez względu na swój geniusz składalny, jeżeliśmy rozgrzali, zrobili posłusznym na wszystkie ruchy umu, i obieg soków od liścia reologii aż do pnia sławiańskiego w nim przywrócili, nie byłże temu powodem zwrot ku poezyi i spekulacyi niemieckiej, ciągnący za sobą potrzebę giętszej, swobodniejszej mowy? Kultura narodowa może być własnoziemna, albo szczepiona i zharmonizowana z narodową przyrodą: w tym ostatnim razie jest kultura polska. Po dziś dzień u nas powałaniem pisarzy jest wtajemniczać do rzeczy, których naród sam przez się nie dochodził; tak przyswoiwszy sobie, rezultaty rozumowych działań zachodu, może on je pomknąć, rozwieść szeroko. Ale w obecnym stanie zamykać Polskę moralnie w jej granicach, byłoby zdusić ją w chwili; chcieć zaś czy w historyi, czy w sztuce widzieć i tłumaczyć Polskę przy własnem jej świetle, byłoby to zawierać okiennice przed słońcem, mając co szukać w pokojach.
Dział drugi Pamiątek Soplicy, albo raczej drugi pierwiastek przedmiotowości polskiej obrabiany przez artystę, świeci największą prawdą i bogactwem scen i postaci. Tu przedmiot i patrzący byli w przyzwoitym stosunku. Póki szło o rzeczy i osoby znaczne na historycznem przestworzu, pan Soplica nie był dość biegłym znawcą, aby wszystkiemu stosowne miejsce i cześć należną wydzielić. Ale gdy z nową naturą przedmiotów dość mu było widzieć i zapamiętać, pan cześnik jest niezrównany, bo ma oko i pamięć miłości. Powieść jego swobodna, skoro nie potrzebując wojować sądem i łamać się z trudnościami historycznych zagadek, promieni poezyą wspomnień. Od złotoustego płynie czarowna gawęda o starych czasach tak pięknych! bo powiązanych z młodością, z siłą czucia i użycia. Potrzeba było geniuszu, aby tak dobrze dochować stosunek powieściopisarza do
Strona:Henryk Rzewuski - Pamiątki JPana Seweryna Soplicy.djvu/27
Ta strona została przepisana.