Strona:Henryk Rzewuski - Pamiątki JPana Seweryna Soplicy.djvu/415

Ta strona została przepisana.

mnie potwierdzenie tego nazwiska i szlachectwo?
— Ani wątp o tem. Jak dobrze pójdzie, Konfederacya w sejm się zamieni i wszystkim zasłużonym da nobilitacyę. Tak Pan Bóg przykazał i były takie przykłady. A nim do tego przyjdzie, kto będzie wiedział jaki twój ród? Ja przed starszym przedstawię cię jako szlachcica z Polesia, który moją prawą ręką jest; a kto mi odważy się kłamstwo zadać, z tym się rozprawię: a porucznika piatohorskiej chorągwi w kaszy nie zjeść. —
Pawlik jak długi padł mnie do nóg, i nazajutrz on i przeszło trzydziestu jego ludzi przedemną przysięgę wykonali. Tak tedy kiedy pana Puławskiego w Berdyczowie oblegano, miałem więcej sta młodzieży łebskiej, na dzielnych koniach, należycie uzbrojonej i odzianej. Chciałem mu iść na odsiecz, ale Pawlik mnie przekonał, że na kilka tysięcy regularnego wojska, opatrzonego w armaty, próżnoby było z naszą garścią o jakąś korzyść się pokuszać. Czego innego wkrótce potem dokazaliśmy. Pan Puławski broniąc się w Berdyczowie, tuszył że go wybawi ogólne powstanie z Kijowskiego i Wołynia. Ale panowie Stępkowski, regimentarz jeneralny wojsk królewskich, i Branicki, wówczas łowczy koronny, obaj zauszniki króla Poniatowskiego, zniósłszy się z Moskwą, w Kijowskiem nie dopuścili powstania; a co się tyczy Wołynia, szlachta tameczna rada, że między sobą rozchwytała ordynacyę ostrogską, wcale nie ży-