sędzia grodzki, na którego podałem obmowę, miał żonę Ancutównę, a nieboszczyka krajczyna Tryznina, macocha strukczaszego, primo voto była za Ancutą. Jednak takowa obmowa była dostateczną, dla zerwania kompletu, bo pan sędzia oświadczył: że ponieważ książę wojewoda w nim ufności nie ma, a obok tego on nie wypiera się zaszczytu koligacyi sobie zarzuconej, więc sądzić nie będzie, i ustąpił z swojego miejsca; a że już kompletu nie było, sprawa poszła w non sunt i kadencya spełzła. Było trochę krzyku za to na sędziego, i strukczaszy mu na ustępie wymówił, że dlatego uchylił się, że sędzina chce być na ś. Karol w Nieświeżu, ażeby córki produkować. Mówiono także, że pan Leon Borowski ofiarował mu za to szubę rysią w imieniu księcia; ale Bóg świadek, że to była obmowa.
Aż tu nadszedł sejmik na pisarstwo ziemskie, na który książę wojewoda wedle zwyczaju swego zjechał, tem więcej, że chciał utrzymać p. Michała Rejtena, co był Radziwiłłowskim duszą i ciałem. Zjechał książę w trzydzieści pojazdów do klasztoru bernardyńskiego, którego był syndykiem i całkowity swoim dworem zajął, oprócz kilku cel, w których jak mogli cisnęli się zakonnicy. Sam książę stał w celi gwardyana, jako najobszerniejszej; ale w nocy kotowi w niej ledwo przecisnąć się można było: bo oprócz księcia, pokotem leżeli: pan Michał Rejten, Bukowski szatny, ojciec
Strona:Henryk Rzewuski - Pamiątki JPana Seweryna Soplicy.djvu/69
Ta strona została przepisana.