Strona:Henryk Sienkiewicz-Listy z Afryki.djvu/379

Ta strona została uwierzytelniona.
V.


Pochody. — Jak należy podróżować? — Dzień karawany. — Brak wody. — Pombe. — Dalszy pochód. — Przybycie do Pira-Muene. — Król Muene-Pira. — Ludożerstwo. — Pombe. — Wizyta pod namiotem. — Historya plemienia Udoe. — Opuszczamy ludożerców.


Niepodobna opisywać wszystkich pochodów, albowiem często nie różnią się one od siebie prawie niczem. Wstaje się zwykle o 5-ej rano i wyrusza się przed wschodem słońca. Po drodze strzelanina do ptaków i krótkie wypoczynki w cieniu drzew. O dziesiątej namiot ma być już rozbity i obóz winien stać aż do następnego świtu. To się nazywa dzień karawany. Pochód pięciogodzinny nuży zanadto — i kto podróżuje w ten sposób, może przez długi czas oprzeć się febrze, albo nawet całkiem jej uniknąć. Na nieszczęście, o ile nie idzie się wzdłuż rzeki, często niepodo-