Strona:Henryk Sienkiewicz-Listy z Afryki.djvu/409

Ta strona została uwierzytelniona.
VII.


Mandera. — Miłe wrażenia. — Wypoczynek. — Sąd polubowny. — Wpływ misyonarzy. — Wymowni murzyni. — Nasi ludzie. — „Wielki świat“. — Pochód do M’Pongwe.


Mandera jest małą misyą, położoną na granicach kraików U-Doe i U-Sigua. Mieszka w niej tylko trzech księży: przełożony, ksiądz Korman, ojciec Enderlin i brat Aleksander. Dom jest niski, zbudowany z takich samych materyałów, jak chaty murzyńskie, a różniący się od nich tylko tem, że jest obszerniejszy, prostokątny, opatrzony kwadratowemi otworami, zastępującemi okna, a wreszcie wytynkowany w środku. Obok domu wznosi się mała budowla, obejmująca salkę jadalną i kuchnię — dalej rodzaj długiej szopy, w której mieszkają, uczą się i modlą dzieci. Kraniec dziedzińca zajmuje wioska murzyńska, zło-