Strona:Henryk Sienkiewicz-Na polu chwały 1906.pdf/130

Ta strona została uwierzytelniona.

Wprawdzie nikt nic o niej dobrze nie wiedział.
Nie było też jeszcze wiadomo, czy potęga turecka zwróci się naprzód na Rzeczpospolitą, czy na cesarza. Sprawa przymierza z dworem rakuskim miała być dopiero na sejmie poruszoną. Ale już na zjazdach szlacheckich i sejmikach powiatowych mówiono tylko o wojnie. Statyści, którzy bywali w Warszawie i przy dworze, przepowiadali ją bez pochyby, a prócz tego cały naród ogarnęło jakoweś przeczucie, że musi ona nastąpić — przeczucie, niemal od samej pewności silniejsze, a wysnute z dotychczasowych czynów królewskich, jak i z powszechnej woli i z przeznaczeń narodowych.