Strona:Henryk Sienkiewicz-Ogniem i mieczem (1901) t.2.djvu/298

Ta strona została uwierzytelniona.

— Mości książę, wolałbym i ja nie być puszczykiem, bo mi ta wiadomość przez usta nie chce się przecisnąć.
— Co się stało? Mów!
— Bar... wzięty!

KONIEC TOMU DRUGIEGO.