Strona:Henryk Sienkiewicz-Ogniem i mieczem (1901) t.3.djvu/235

Ta strona została uwierzytelniona.

— Doczesność to wszystko, która upływa, przemija — i nic się po niej nie zostaje.
— Mówisz jak mnich — rzekł pan łowczy.
Skrzetuski nie odpowiedział; wicher tylko jęczał coraz żałośniej w kominie.