Ta strona została uwierzytelniona.
— Uczyń to waćpanna! uczyń! — zawołał rozochocony miecznik.
— A później figa tym wszystkim Niemcom... Może też on o tej niegodnej zapomni i mnie po... ko...
Tu znowu pisnęła cieniuteczko, zakryła oczy rękoma, nagle gniewna myśl musiała jej przyjść do głowy, bo uderzyła pięstką w pięstkę i rzekła:
— Jak nie, to za pana Wołodyjowskiego pójdę!