Ta strona została uwierzytelniona.
dał na serce kobiece i rozjaśniał je — resztę promieni bożek chował dla siebie. Biorąc wszystko — oddawał tylko część. W jego miłości nie było tej bojaźni, która wypływa ze czci — i nie było tego, co w każdej pieszczocie mówi kochanej kobiecie: „Do twoich stóp!“
Ale nie rozumieli jeszcze tego oboje.