Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom IV.djvu/137

Ta strona została uwierzytelniona.

mieć swoją pocztę, skoro ma ją każde powiatowe miasteczko. Również pożądanemi byłyby pewne reformy przy odbiorze posyłek rekomendowanych, albowiem faktem jest, że odbiór ów nigdzie na świecie nie jest połączony z takiemi trudnościami jak u nas, i nigdzie nie uwarunkowany takiem mnóstwem poświadczeń przez właścicieli domów, cyrkuły itd., co wszystko nie tylko męczy, ale często i upokarza odbiorców. Ostrożność w oddawaniu posyłek jest wprawdzie potrzebną, ale nie powinna przebierać miary w formalnościach.
Przy zakładaniu filii warto by się także zastanowić nad systemem amerykańskim poczt. System ten polega w Ameryce na tem, że w każdym gmachu pocztowym znajduje się niezmierna ilość szufladek wmurowanych w ścianę i opatrzonych numerami. Towarzystwa, banki, sklepy, a nawet pojedyńczy mieszkańcy dzierżawią za pewną opłatą roczną te szufladki, od których poczta daje wynajmującemu klucz. Wynajmujący przychodzi kiedy chce i otworzywszy szufladkę, znajduje w niej wszystkie listy, jakie do niego nadeszły. Olbrzymi pocztowy gmach City-Hall na Brodway w New Yorku posiada przeszło dwakroć sto tysięcy szufladek, co poczcie daje znakomite dochody.

19.

Niejaki Kisliczenko, który skradł w Odessie numizmatów na sumę rs 20,000, sądzony 12 listopada w Sądzie Okręgowym odeskim, został uniewinniony.