forêt vierge znalazłby się zaraz amator w postaci jakiego Moszka Zwejnos. Las niedługo zapewne pozostałby dziewiczym, ale przywróciłby dziewictwo niejednej hipotece.
∗ ∗
∗ |
Szczytem jednak francuskiej znajomości naszych stosunków jest powieść ilustrowana pod tytułem: Metusco, Paladin de Lublin. Piszący te słowa kupił ją, zachęcony tytułem, w przejeździe z Paryża do Normandii i dowiedział się z niej rzeczy, o których mu się ani śniło. Pominąwszy samego wojewodę „Metusco“, który istniał tylko in partibus infidelium, dowiadujemy się z owej powieści, że gdy po śmierci Kazimierza W. Habsburgowie zajęli cały kraj, rozpoczęła się nader krwawa wojna, w której „Metusco“ straszny wojownik stał na czele tych, co pragnęli Habsburgów usunąć.
Wojewodzie Metusco, który spodziewał się, że po ukończonej wojnie obiorą go na króla, pomagał młody i dzielny Jean Sobieski. Na nieszczęście, Jean Sobieski miał śliczną narzeczoną; z tą narzeczoną Metusco obszedł się tak niegrzecznie, że aż musiała schronić się do lasów.
Sobieski, nie chcąc poświęcać sprawy publicznej, nie zemścił się na „Metusco“, z początku nie wiedział nawet, co stało się z narzeczoną, dopiero, gdy wojna się skończyła, odnalazł ją, przebaczył i ożenił się z nią, mimo iż sama nie czuła się go już godną.
Naród za to oburzony na „Metusco“, nie obrał go królem, choć jemu głównie zawdzięczał zwycięstwo. W miejsce „Metusco“ powołany został na tron młody