Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom IV.djvu/26

Ta strona została uwierzytelniona.

Kiedy już mówimy o kolejach, niech nam będzie wolno wspomnieć o wyborach członków do Zarządu Kasy Zjednoczenia przy kolei warszawsko-wiedeńskiej. Do tej pory wybierano na członków zarządu samych tylko dygnitarzy, którym niezbyt chodziło o rozwój instytucji. Otóż ostatnie wybory dały odmienny rezultat. Obok naczelników wydziałów wybrano kilku nadkonduktorów, maszynistów, dozorców drogowych i tym podobnie. Zdaniem naszem, wybór padł właściwie, nowy bowiem zarząd, jako składający się z członków, których pomyślność instytucji interesuje bezpośrednio, usilniej będzie przykładał się do jej rozwoju i prędzej przeprowadzi reformy do tegoż rozwoju konieczne.

∗             ∗

Nowe wydawnictwa mnożą się. Każdy prawie numer pism codziennych zawiera nowe prospekty. Niedawno rozeszła się wieść o mającem powstać nowem piśmie. Kto je ma wydawać, z pomocą jakich środków ma wychodzić, a na koniec, kto ma w niem pisać, wszystko to jeszcze tajemnica. Pisma codzienne doniosły wprawdzie, że jest koncesja, są ludzie i są pieniądze. Ani słowa: są to trzy znakomite warunki, i gdyby się tylko znalazł czwarty warunek: prenumeratorzy, — wszystko spełniłoby się jak najlepiej. Posiadania tego ostatniego warunku życzemy nowemu przedsięwzięciu, — jeżeli nie jest ono tylko urojeniem — jak najszczerzej. Przewidujemy jednak trudności, z jakiemi wydawcom przyjdzie walczyć. Prenumeratorowie przychodzą powoli, trzeba