Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/329

Ta strona została uwierzytelniona.

ci trzej wprawdzie poprzedników, tak jak i u nas miał ich Mikołaj Rej, ale wyrobienie estetyczne i przewagę włoszczyzny nad łaciną im niezaprzeczenie przypisać należy.
Z rozprawy Faleńskiego dowiadujemy się wiele o osobistości poety. Był Petrarka wielkim patriotą, mężem sprawiedliwym, dobrym. Wiele dni życia swego poświęcał sprawom publicznym, posłowaniom do licznych dworów i podróżom. Żył on za czasów przeniesienia stolicy Piotrowej do Awinionu i w tej opłakanej sprawie działalność jego była wielce chwalebna, choć niezbyt skuteczna. Mówiąc innym prawdę, nie wzbudzał nienawiści, i wszyscy ludzie, wszelkie stronnictwa przyjacielem go mieć chciały. Otaczały też go cześć i szacunek publiczny aż do śmierci. Umarł w dobrowolnem osamotnieniu, w 70 roku życia. Stan jego duchowny nie przeszkadzał mu się kochać w Laurze, choć ta znowu była żoną innego. Dziś wydaje się to dziwnem, ale w owych czasach było zwykłem wieku zjawiskiem i nie raziło nikogo, nawet duchownych, którzy nie wahali się z kazalnic miłości jego sławić, jako uczucia wzniosłego i czystego. W owych wiekach Św. Bernard, rzucając gromy na Abelarda, miłość jego dla Heloizy za cnotę mu przecie poczytywał. Petrarka był pod wpływem poezji prowanckiej i prowanckiego obyczaju, kwoli któremu trubadurowie nad wszystko w świecie miłość i kobietę aż ku niebiosom wynosili. To wywyższenie kobiety jest kapitalną cechą czasu, a wynikiem chrześcijaństwa i czci dla Matki Boskiej. Pod tchnieniem też prowansalskiem Petrarka swoje pieśni śpie-