W ten sposób i na mocy układu Biała przeszła z rąk Illiniczów do Radziwiłłów.
Odtąd zwą ją Białą Książęcą albo Radziwiłłowską. Jakoż jej losy odtąd łączą się ściśle z losami tego przemożnego domu tak, że opowiadanie staje się zarazem historią Radziwiłłów. Chętne przesiadywanie ich w zamku bialskim przyczyniło się niemało do rozrostu miasta.
Znaczenie jego powiększyło się jeszcze, gdy niejaki Wilski Ściborowicz ufundował w Biały akademię. Książęta popierali tę fundację, która, to przychodząc do stanu kwitnącego, to upadając, przetrwała jednak wszystkie burze, jakie przeszły nad Rzecząpospolitą, i istniała aż do chwili podziałów.
Stolicą Radziwiłłów był Nieśwież, ale prawie zawsze ktoś z nich mieszkał w Biały. Mieszkały tam też i księżne wdowy, jak Katarzyna, siostra Jana Sobieskiego, i Anna Sanguszkówna, wdowa po Karolu Stanisławie. Obie te panie były błogosławieństwem Biały i całej okolicy. Za Anny dom radziwiłłowski wzmógł się jeszcze w dostatki przez odziedziczenie dóbr słuckich po Olelkowiczach, o które spierali się Sapiehowie, a nawet i król. Starszy syn Anny, ordynat i hetman (Rybeńko), osiadł na Nieświeżu; Białę zaś i dobra słuckie odziedziczył chorąży litewski, Hieronim.
Z tego czasu pochodzą podania o okrucieństwach Radziwiłłów. Był Hieronim dziwakiem, samotnikiem i despotą. W więzieniu bialskim jęczała wówczas niejedna ofiara, a i szubienice nie próżnowały. Typ to pokrewny słynnemu staroście Kaniowskiemu, ale je-
Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/343
Ta strona została uwierzytelniona.