plamą na pamięci Łaskiego, więzi on ją bowiem prawie do śmierci w Kesmarku, mimo starań książąt Ostrogskich i mimo instancyj ich wnoszonych aż do cesarza. Mimo jednak wszystkich swoich wad osobistych i politycznych, Łaski nie jest jeszcze typem możnowładcy późniejszego, który nieraz swoim interesom podporządkowywał interesa ogólne. W ważnych dla Rzeczypospolitej chwilach Łaski umie poświęcić raczej swoje — a gdzie obowiązek patriotyczny staje jasno, — tam umie go pełnić. Występuje on jako stronnik Unii i dobry patriota. Podczas najazdu Tatarów zbiera on własnym niemal kosztem rycerstwo i zadaje im straszną klęskę pod Oczakowem — co zjednywa mu równie wielką chwałę, jak popularność. W sprawach jednak domowych wichrzy ciągle. Podczas bezkrólewia zostaje gorliwym stronnikiem cesarza i jest wprost jego jurgieltnikiem. Następnie przerzuca się na stronę Henryka Walezjusza i posłuje do Francji. Otrzymuje za to od dworu francuskiego obietnicę protekcji na hospodarstwo wołoskie. Po ucieczce Henryka wraca znów do cesarza i wszelką siłą stara się przeprowadzić wybór Maksymiliana. W tymże czasie wichrzy mocno. Życie jego prywatne upływa na kłótniach, najazdach, wydzieraniu dóbr kwestionowanych innym posiadaczom i opędzaniu się kłopotom wynikłym z rzekomego małżeństwa z Francuzką, mimo iż księżna Beata była jeszcze przy życiu. Jest to chwila moralnego upadku Łaskiego. Natarczywe jego prośby, zanoszone o pieniądze do cesarza, robią jak najsmutniejsze wrażenie; na takich zaś błagalnych prośbach, listach
Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/467
Ta strona została uwierzytelniona.