Śmierć Leszka Białego — nowy obraz J. Matejki zawieszony został przed niedawnym czasem w Salonie Ungra. Przedstawia on księcia uciekającego konno przed pogonią Świętopełka, rządcy Pomorza. Krwawy ten epizod odegrał się w r. 1227. Leszek, ukołysany rzekomą uległością Świętopełka, napadnięty został znienacka w łaźni, a gdy, nagi skoczywszy na konia, ratował się ucieczką, został zamordowany wśród pogoni rzuconemi nań dzirytami. Obraz przedstawia tę właśnie chwilę. Uderzony pociskiem Leszek przechyla się w tył i obsuwa na ziemię z konia, który biegnie w szalonym galopie. Rycerz, który rzucił włócznię, z wyciągniętą jeszcze ręką patrzy na skutek ciosu, drugi naciąga łuk, w dali widać kilkanaście groźnych postaci, zdążających co sił za uciekającym.
Krajobraz jest posępny. Nad jeźdźcami i końmi świeci czerwona zorza wieczorna, rzucająca krwawe blaski na ludzi i przedmioty. W konwulsyjnie wygiętej, nagiej postaci księcia znać ból ciosu i początek agonii. Krew broczy się obficie z rany i krwawi szmatę, którą ofiara zdążyła porwać z łaźni. Całość pełna jest ponurej grozy i dramatyczności. Jedno mgnienie oka więcej, a książę runie na ziemię i dokończy życia pod ciosami, które się nań niemiłosiernie posypią. Ta dramatyczność wybornie odczuta stanowi najcelniejszą zaletę obrazu. Matejko posiada wyjątkowy dar odczuwania wieków średnich, ich żywota, namiętności i jaskrawych kolizyj. Daje to jego
Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/69
Ta strona została uwierzytelniona.
107.