Strona:Henryk Sienkiewicz - Wiry 01.djvu/226

Ta strona została uwierzytelniona.
—   218   —

kawalera. — Ty i pod tym względem odpowiesz ich marzeniom...
— To dobrze! — odpowiedział Dołhański — tylko to imię!... Kajetana, Kajetana! — To mi wygląda na jakiś rodzaj karety, czy łodzi!... Bo ja wiem!...