Ta strona została uwierzytelniona.
— 147 —
Na to Świdwicki popatrzył na niego, poruszając rozczochraną brodą i rzekł:
— Toś dureń!
Potem rzucił się na sofę — był bowiem po obfitem śniadaniu i chciało mu się spać.
Na to Świdwicki popatrzył na niego, poruszając rozczochraną brodą i rzekł:
— Toś dureń!
Potem rzucił się na sofę — był bowiem po obfitem śniadaniu i chciało mu się spać.