Generał-gubernator rezyduje w Boitenzorg, niedaleko Batawji. Ogólna ludność dochodzi 60-u miljonów. Sama Jawa ma przeszło 22 miljony i jest najludniejsza. Sumatra, która jest trzy razy większa, ma 12 miljonów ludności.
Najmniej znana ze wszystkich jest Borneo. Brzegi tylko są faktycznie w posiadaniu Holendrów, którzy tu mają kilka miast i posterunków wojskowych. W środku wyspy są obszary ogromne, lasy nie do przebycia, moczary. W tych lasach zamieszkują dzicy Dajacy, jeszcze dotąd ludożercy.
Holendrzy powoli wdzierają się w głąb kraju. Trzeba go przedewszystkiem osuszać, bo najsilniejszy organizm europejski nie wytrzymuje wyziewów z tych rozpalonych nizin.
Ze wszystkich wysp najwspanialsza jest Jawa. Nazywają ją też „królową wysp“. Żadna z miejscowości na kuli ziemskiej n.e przewyższa jej pod względem roślinności i urodzajności, a w dodatku ma Jawa wszystko, co mają kulturalne państwa w Europie, a więc ład i porządek administracyjny i bezpieczeństwo dla europejczyków bezwzględne. Komunikacja: szosy, drogi, koleje, wszystko we wzorowym stanie. W ludność wszczepione jest poszanowanie dla europejczyka, którego Jawańczyk uważa za istotę uprzywilejowaną.
Strona:Henryk Sienkiewicz - Wspomnienia sierżanta Legji Cudzoziemskiej.djvu/133
Ta strona została przepisana.