Myśl opisania dziejów Ziemi Złotowskiej i walki Polaków ze Złotowskiego o prawa i obyczaj narodowy zrodziła się we mnie jeszcze przed wojną, kiedy to z najrozmaitszych względów miałem okazję poznać bezpośrednio tę ziemię i tych ludzi. Znalazłszy się wśród nich byłem zaskoczony ich „świadomością siebie“ jako Polaków, polskością wsi przez nich zamieszkałych, w których nie słyszało się nieraz słowa niemieckiego, zdziwiony byłem zaciętością i codziennością oporu, jaki stawiali w obronie języka ojczystego, ziemi i obyczaju narodowego. Widziałem, że nie było to łatwe ani proste. Spostrzegłem, że w tej niewielkiej, pogranicznej krainie, otaczającej niepozorne miasteczko, zagnieździły się siły, które upoważniały ją do sięgnięcia po godność przedniej straży polskiego ruchu narodowego w Niemczech.
Inna okoliczność, utwierdziła mnie w powziętym postanowieniu. Skonstatowałem mianowicie ze zdziwieniem, że w bibliografiach, dotyczących odzyskanych ziem zachodnich, tak szybko w ostatnich czasach narastających, lata międzywojennych walk o zachowanie polskiego charakteru tych ziem stosunkowo słaby tylko znalazły odblask. Stanowiło to poważny bodziec do obstawania przy temacie. Tym więcej, że miniona wojna siłą rzeczy udostępniła szereg źródeł, dotąd hermetycznie zamkniętych, źródeł, które — z drugiej strony z każdym miesiącem i rokiem, bez dostatecznej opieki, niszczały i bezpowrotnie się zatracały. Rzeczywiście: gdy dla zebrania materiałów przybyłem do Złotowa i Piły mię-
Strona:Henryk Zieliński - Polacy i polskość ziemi złotowskiej.djvu/009
Ta strona została uwierzytelniona.
PRZEDMOWA
5