Strona:Henryk Zieliński - Polacy i polskość ziemi złotowskiej.djvu/017

Ta strona została uwierzytelniona.

w ciągu 15 lat, i że prawdopodobnie liczba Polaków w Niemczech nie zeszła nigdy poniżej 1 miliona. Tezę tę zdają się potwierdzać także znalezione już po wojnie dla niektórych prowincji Rzeszy dane, dotyczące ilości nabożeństw polskich oraz prowizoryczne resume akcji weryfikacyjnej ludności autochtonicznej na Ziemiach Odzyskanych[1].
Tezy niemieckie o gwałtownym ubytku ludności polskiej w Niemczech zdają się potwierdzać dane dotyczące udziału wyborców polskich w wyborach do ciał ustawodawczych Rzeszy. Udział ten był — jak wykazuje poniższa tabelka — nieproporcjonalnie mały w stosunku do ogólnej liczby Polaków w Niemczech[2]:

001920, termin000 parlament Rzeszy
(Reichstag)
sejm pruski
(Landtag)
001920, 1912 111 000
001920, 1921, 1922 140 000 63 000
001920, 1924 (maj) 096 715 81 838
001920, 1924 (grudzień) 081 345
001920, 1928 064 572 72 126
001920, 1930 072 890
001920, 1932 034 674 57 285
001920, 1933 36 560
  1. Akcja weryfikacyjna objęła bez Westfalii i Nadrenii oraz Niemiec środkowych 932 300 osób. Po dodaniu do tej liczby Polaków z terenów nie objętych akcją tudzież licznych ofiar wojny — przekroczyłaby ona z pewnością 1 milion. Jeśli chodzi zaś o ilość nabożeństw polskich, to posiadane dane dotyczą Śląska (pochodzą ze statystyki sporządzonej przez Bund Deutscher Osten) i wykazują, że na przełomie 1934 i 1935 r. 57,1% nabożeństw popołudniowych i wieczornych odbywało się w języku polskim, co przy ówczesnym zaludnieniu G. Śląska (wg spisu z 1933 r.) 1 482 700 osób daje ok. 845 000 Polaków) (Przegląd Zach., A. Targ, „Polska ludność rodzima na Z. O.“, nr 6/47 r.)
  2. Dane o wyborach są częstokroć sprzeczne z sobą (patrz np. Str. Zach. nr 3/32 r. str. 388 i Mł. P. w N. nr 1—2/3 r. str. 32), lecz różnice te nie są duże.
13