powstaje Bank Ludowy w Złotowie, który w ciągu kilkunastoletniego istnienia coraz silniej ugruntowywał swoją popularność wśród ludności polskiej Pogranicza. Liczba członków podniosła się z 64 w r. 1902 na 598 w r. 1914, udziały wzrosły z 506 marek w r. 1902 do 15.918,28 marek w r. 1914[1]. W roku 1915 Bank był w możności nabyć na własność trzypiętrową kamienicę. Drugą ważną instytucją, którą zorganizowali Polacy w r. 1906, był „Rolnik“ w Złotowie[2], spółdzielnia rolnicza o równie zasadniczym znaczeniu jak Bank Ludowy. Ponadto w r. 1909 założono „Bank Parcelacyjny“ w Zakrzewie, w r. 1915 przemianowany na „Bank Ludowy“[3] w Zakrzewie.
W parze z rozwojem świadomości narodowej na polu gospodarczym szedł i rozwój w dziedzinie politycznej. Już w r. 1879 ks. Polachowski z Głubczyna był głównym kontrkandydatem landrata złotowskiego von Weihera w wyborach do izby posłów sejmu pruskiego w okręgu wyborczym VIII (pow. wałecki i złotowski[4]. W r. 1912 zaś ks. Pellowski ze Złotowa, nieustępliwy Polak, wraz z baronem Knigge‑Grunau uzyskał największą ilość głosów w wyborach do Reichstagu i dopiero w dodatkowym głosowaniu został przez Niemca pokonany (otrzymał on 15.067 głosów, ks. Pellowski zaś 7.018[5].
Zapoczątkowane w ten sposób tradycje walki o prawo do ziemi i języka ojczystego zostały godnie uzupełnione przez mieszkańców Z. Złotowskiej w krytycznych miesiącach ustalania zachodnich granic odrodzonej Polski przez konferencję