pokojową w r. 1919 i przez Międzynarodową Komisję Graniczną[1].
Początkowo tzw. Rada Czterech w pierwszym projekcie traktatu pokojowego z 7 maja 1919 przyznała Polsce nie tylko Ziemię Złotowską, ale i Piłę, oraz pierwszorzędnej dla Polski wagi linię kolejową Piła—Chojnice, stanowiącą nie tylko naturalny łącznik szeregu torów bocznych Poznańskiego i Pomorza, ale i najlepszą arterię komunikacyjną między Poznaniem a Gdańskiem i w ogóle morzem (gdy dla Niemiec kolej ta, wskutek oddzielenia Gdańska i Prus Wschodnich, miała walor linii czysto lokalnej). Na podstawie tego projektu otrzymałaby dalej Polska cenne lasy, przedstawiające olbrzymią wartość. Przede wszystkim jednak odzyskałaby kilkanaście tysięcy Polaków — element w pełni narodowo uświadomiony i niezwykle patriotyczny.
Wiadomość urzędowa o tym projekcie, podana przez lokalne gazety niemieckie, wywołała niekłamaną radość wśród ludności polskiej Pogranicza. Jednocześnie jednak uśpiła jej czujność w obliczu mających nastąpić zmian.
Na wiadomość bowiem o przyznaniu Pogranicza i Ziemi Złotowskiej Polsce zaczęły działać prywatne wpływy Hohenzollernów na dworze angielskim. Trzeba pamiętać, że — z jednej strony — 100 tys. morgów ziemi (w tym prawie połowa lasów) na terenie powiatu było własnością księcia pruskiego Fryderyka Leopolda Hohenzollerna i — z drugiej strony — że był on z dworem angielskim spokrewniony przez swoją żonę i siostrę Ludwikę Małgorzatę, szwagierkę króla Edwarda VII. Przy tych filiacjach nie trudno wytłumaczyć sobie nagłą zmianę stanowiska Anglii, zwłaszcza, że na czele delegacji angielskiej stał Lloyd George. Wytłumaczenie to
- ↑ Fakty i dane zawarte w poniższym ustępie pochodzą w największej części z cennej pracy A. Krajny‑Wielatowskiego: „Ziemia Złotowska“, str. 15—71.