Art. II zawiera najważniejsze wskazówki, dotyczące ustroju i organizacji technicznej szkoły oraz programów nauczania. Należy podkreślić, że artykuł ten przyjmuje za zasadę, iż „potrzebę utworzenia prywatnej szkoły mniejszościowej... należy zawsze uznać“, a zatem także bez względu na ilość dzieci. Ponadto porusza on sprawę rekrutowania nauczycieli, co było w praktyce bodaj najbardziej sporną kwestią między stroną polską a niemiecką. Choć bowiem przewiduje się w nim, że „pozwolenie może być udzielone“ i nauczycielowi z kwalifikacjami polskimi (inaczej cała ordynacja stałaby się fikcją, gdyż Polaków nauczycieli z wykształceniem niemieckim i pruskimi kwalifikacjami po prostu nie było), to jednak w sformułowaniu „może być udzielone“ (zamiast np. „będzie udzielone“ — jak w polsko‑niemieckiej konwencji genewskiej z 15 maja 1922 r. o urządzeniu stosunków narodowościowych na obu Górnych Śląskach) zostawiono sobie furtkę, regulującą dopływ polskich nauczycieli według uznania władz niemieckich, co było tym groźniejsze, że autochtoniczny narybek nauczycielski z kwalifikacjami pruskimi narastał bardzo powoli. Prócz punktu o nauczycielstwie zwrócić trzeba uwagę na kwestię programu, która sformułowana jest bardzo ogólnikowo, mówiąc o przyswojeniu uczniowi „w dostatecznej mierze... rzeczy polskich“; uderza przy tym kompletne pominięcie zagadnienia podręczników. I jedno i drugie miało się stać przedmiotem sporów i dyskusji. Art. II doznaje rozszerzenia przez postanowienia rozp. wyk., dopuszczające przejście ucznia ze szkoły mniejszościowej do niemieckiej i na odwrót w każdej porze roku szkolnego.
W art. III mowa jest o szkołach „o poziomie wyższym od poziomu szkoły powszechnej“. Zagadnienie to mogłoby nas nie interesować, gdyż polskich szkół średnich w pow. złotowskim nie było; były jednak próby zakładania tzw. szkół dokształcających w oparciu o wspomniany artykuł. Powo-
Strona:Henryk Zieliński - Polacy i polskość ziemi złotowskiej.djvu/115
Ta strona została uwierzytelniona.