Ta strona została uwierzytelniona.
POWIEW
Już przewiało nade mną, przewiało
niespokojnym, ciepłym powiewem — —
Ktoś mnie blaskiem opryskał całą,
ktoś obsypał rozkwitłem niebem!
Idę dziwna, rozedrgana, szumiąca,
pokumana z drzewami i trawą —
ktoś mnie chwycił na wędkę ze słońca
i w powietrzu pachnącem pławi...
Już rozlała się wkoło mnie przestrzeń,
srebrnym nurtem przez serce przepływa — —
A we włosach rozwianych na wietrze
ktoś mi wiosną moją młodość wygrywa!