skich była i jest ich nieheraldyczność? Otóż zdaje się, że, powstając i kształtując się w okresie XIII—XV st., na zachodnich wzorach, nie mogło herbownictwo polskie zachowywać się wówczas względem heraldyki całkiem obojętnie. Owszem, wskutek niemczenia się Śląska, była budowa dawnych, tarczowych herbów polskich, zarówno swojskich, przedmiotowych, jak i naśladowanych wiernie, choć nielicznych, figuralnych — całkiem heraldyczną.
Pierwszą kategoryę ilustruje w tej mierze dostatecznie pieczęć Pawła z Bogumiłowic, sędziego ziemskiego krakowskiego, z 1415 r. (fig. 24); drugą — herb Stanisława Swiradzkiego, kanonika krakowskiego, z 1465 r. (fig. 25).
Co do drugiego, kolorystycznego, czynnika sztuki heraldycznej, to zarówno freski, znajdujące się w po-cysterskiem klasztorze w Lądzie (w. XIV), jak «Kronika Soboru Konstancyeńskiego» Ulryka Reichenthala (r. 1483), jak tak zwana «Rola marszałkowska» (w. XV), t. zw. «Herbarz Arsenalski»