Strona:Herold Andre-Ferdinand - Życie Buddy.djvu/179

Ta strona została przepisana.

Nanda podszedł bliżej, oni poznali omyłkę i pełni zakłopotania usiedli zpowrotem, mówiąc sobie:
— Młodszym jest od nas w zakonie, czemuż tedy wstaliśmy przed nim?
Uradowało Nandę, że mnisi wstali na jego widok, uczuł się jednak dotknięty tem, że usiedli, Ale nie rzekł nic, z obawy przygany. Mimo to jednak, nie wyciągając korzyści z tej nauczki, chodził po lasku bambusowym przybrany zupełnie, jak Mistrz. Wszyscy brali go zdala za Buddę, wstawali, gdy jednak podchodził bliżej, siadali, wybuchając śmiechem.
Jeden z mnichów opowiedział wkońcu wszystko Błogosławionemu, który uczuł niezadowolenie. Zebrał uczniów i rzekł wobec nich Nandzie:
— Czy w istocie nosisz, Nando, odzież tego samego kroju, co ja?
— Tak, Mistrzu! — odpowiedział. — Noszę odzież tego samego co ty kroju.
— Cóż to znaczy? Czyż przystoi uczniowi ubierać się jak Mistrz? Skądże ci przyszła zuchwałość taka? Czyn tego rodzaju nie budzi wiary w niewiernych i nie utwierdza jej w wierzących. Skróć natychmiast odzież swą, Nando, a którybykkolwiek od tej pory uczeń nosił odzież tak długą,