Strona:Hipolit Cegielski - Życie i zasługi doktora Karola Marcinkowskiego.djvu/21

Ta strona została uwierzytelniona.

razu zajął stanowisko śmiałe, pewne, samodzielne, pełne znaczenia, wpływu i skutku.
Praktykę lekarską rozpoczął równocześnie prawie z przyjacielem już uniwersyteckim, znanym z szlachetności i poświęcenia, Dr. Karólem Schneidrem. Dwie młode dusze, ożywione jednakiemi zapałami, tchnące temi samemi uczuciami dla cierpień ludzkości, przejęte równie głęboko ważnością swego powołania, uczuły powinowactwo swoje, a złączywszy się przyjaźnią i wzajemnym szacunkiem, puściły się w zawody, ubiegając się nie w drobnéj i samolubnéj zawiści, ale raczéj i jedynie w poświęceniu i dopełnieniu obowiązku. Bo wysokie pojęcie obowiązku i poświęcenia, wspólne obudwom, było źródłem i cechą czynności ich na polu lekarskiem i było tym silnym węzłem, który ich dusze do siebie przyciągał, pomimo że działali w stósunkach miejscowych, w których dążności ich i popędy, jeśli się nie rozbiegały, to przynajmniéj wspólnego i również ponętnego nie miały celu. Przedział, jaki różnica narodowości pomiędzy nimi stanowić mogła, wypełnili wielkim zasobem uczuć wzniosłych, miłości i poświęcenia dla ludzkości, co im obudwom tém łatwiéj przyszło, że K. Schneider z wysokiego stanowiska ludzkości łatwo pojmował, wyrozumiał i szanował narodowe uczucia przyjaciela Polaka, a K. Marcinkowski miłość swą do narodu, którego był synem i członkiem, uszlachetniał wyższemi i gorącemi uczuciami dla ludzkości. Szczęśliwe miasto, któremu dane było dwa takie charaktery i dwie takie dusze na raz wpośród siebie posiadać! Błogosławiona nędza, któréj dane było z dwóch takich serc razem czerpać ulgę i pociechę! Widziano ich też ciągle w nierozerwanéj spółce uczuć, pożycia, narady, poświęcenia, pomocy i ofiar wszelkiego rodzaju; widziano ich dzielących pomiędzy siebie chorych