Strona:Historya Stefana na Czarncy Czarnieckiego.pdf/144

Ta strona została uwierzytelniona.

mu iż się próżno trwożył, i nie umiał utrzymać wojska w karności. Odebrał król wkrótce powtórną wiadomość, iż wojsko zbuntowawszy się, obrało za marszałka swego Samuela Świderskiego rotmistrza pułku Konstantyna książęcia wiśniowieckiego; a gdy dla niedostatku skarbu zaradzić nie chce rzeczpospolita powstającemu rozruchowi, całe wojsko koronne i sam nawet pułk holsacki, który przeszłej jesieni około Prypecia i Horynia pod rządem Franciszka Czarnkowskiego starosty osieckiego, rozstawił był Czarniecki na stanowiska zimowe, przystąpił także do związku. Toż i wojsko litewskie uczyniło; obrawszy bowiem za marszałka Chwaliboga Żyromskiego, złączyło się z koronnem na wzór tego związku, który Litwę jednoczy z koroną.
Ten nieszczęśliwy przypadek dla ojczyzny, tem więcej złego ciągnął za sobą, im większa była nadzieja iż się oswobodzi naród od Moskwy, która po tylu klęskach wyzuta z sił, nakłaniała się do pokoju. Ale wtenczas kiedy każdy cieszył się nadzieją, iż ojczyzna używać będzie korzyści, nabytej pracą i krwią obywatelów, nowa ta burza w kraju wichrząca spokojność, była przyczyną nowego nieszczęścia. Trzeba było jeszcze pozostałe w kilku miastach litewskich straże moskiewskie i resztę niedobitków które zgromadził Chowański wypędzić z kraju, a oddając wet za wet nieprzyjacielowi, wkroczyć w kraj jego, i przymusić go aby z większem naleganiem prosił o pokój; ale gdy król złożył radę, i wydał wici ogłaszając wyprawę swoję do Litwy, zbuntowane wojsko nie dało się powodować ani łagodnością monarchy, ani przykładem obywatelów ratujących w potrzebie ojczyznę.
Nie tracił jednak król nadziei, podchlebiając sobie, iż przykład jego pociągnie wojsko przeciw nieprzyjacielowi, i z trzema tysiącami do których przydane potem były siedm pułków zwerbowane kosztem prywatnym kilku osób, ruszył do Wilna mając przy sobie Stefana Czarnieckiego i hetmana Sapiehę. A chociaż to wojsko, z którem król udał się do Litwy, było szczupłe w porównaniu z nieprzyjacielem, wieść jednak o wyprawie króla tak mocno strwożyła Moskala, iż opuścił Grodno wprzód jeszcze niż król przybył do Litwy. Wszędzie