Strona:Historya Stefana na Czarncy Czarnieckiego.pdf/16

Ta strona została uwierzytelniona.

pracą aż do końca życia czynił chętną ofiarę. Mimo ochydnego dla rzeczypospolitej związku wojskowego, który pozbawił naród wielu korzyści, mąż ten waleczny nie przestał wsławiać się zwycięstwami pod Głębokiem, Rumnem, Putywlem, Czechrynem, Steblowem i Stawiszczami, służąc ojczyznie życiem i majątkiem, a chwalebną pracą ścieląc sobie drogę do nieśmiertelności.
Zatarte z pamięci niektóre szczególności czynów męża tego, były może przyczyną, iż nikt dotąd nie przedsięwziął stawić go publiczności obok wielkich Zamojskich i Chodkiewiczów; ale troskliwość panującego nam monarchy, wydobywająca z cienia ozdoby przywalone wiekiem, wskrzesiwszy pamięć Czarnieckiego w obrazach i biustach, była mi powodem, abym poświęcił pracę moję i żądaniom dobrego króla, i wdzięczności, którą jako Polak winienem wybawicielowi ojczyzny. A chociaż, mimo starania, które czyniłem około wyszukania rękopism służących do przedsięwzięcia mego, tudzież chwalebnych chęci kilku zacnych mężów, chcących mi dać pomoc, mało co zdobyłem nad zaświadczenia współczesnych historyków, Piaseckiego, Kochowskiego, i Rudawskiego, — odważyłem się jednak podać publiczności ten szczupły zbiór historyi Stefana Czarnieckiego, z którego, jak sobie podchlebiam, może mieć czytelnik dosyć dokładną wiadomość o dziejach tego wielkiego męża. Dopełniłbym zamiaru mego w pisaniu, gdyby czytelnik mając wystawione sobie chwalebne czyny bohatera naszego, w tym czasie, kiedy obywatelska cnota wzrost bierze, zagrzał serce do spraw równie chwalebnych, a jak dwa owi żołnierze ocierając broń swoję o martwe popioły sławnego wojownika Maurycego de Saxe, chcieli wzbudzić w sobie cnotę, której dodawała im przytomność wojującego niegdyś z niemi walecznego wodza, tak każdy czytający dzieje ziomka swego, ożywił się duchem waleczności jego i obywatelstwa.