Strona:Historya Stefana na Czarncy Czarnieckiego.pdf/25

Ta strona została uwierzytelniona.

Spokojność życia, której na czas zakosztował Czarniecki, nie odwiodła go od chwalebnej chęci służenia ojczyznie. Gościem tylko był w domu, mimo swobody którą zabezpieczał pokój. Obóz, miejsce prac i różnych niewygód, był jego najmilszem mieszkaniem. Tam szukał chwały, nie jak wojownik zapalony do boju, ale jak dobry obywatel czuwający około dobra ojczyzny, i dbały żołnierz będący w pogotowiu na każdą jej potrzebę. Pokazał to rok 1644, w którym Tatarowie, naród rozbójniczym sposobem często plądrujący granice polskie, rozumiejąc iż pod zimową porę nie było żadnej straży, a rozłożone wojska po stanowiskach były w odległości od siebie, tak iż te trudnoby było zgromadzić: przeciw zwyczajowi swemu, bo przy końcu miesiąca stycznia gdy dokuczały największe mrozy, w trzydzieści tysięcy jazdy zgromadzili się na pola Oczakowskie, ażeby ztamtąd dla łupu wtargnęli do kraju. Uwiadomiony o tem przez szpiegów Stanisław Koniecpolski hetman wielki koronny, ściągnął jak najprędzej pułki pod Winnicę, i wysłał Szemberga setnika jazdy swojej, aby powziął wiadomość w którą stronę udać się miał nieprzyjaciel. Powiodła się ta wyprawa Szembergowi podjazd znaczny mającemu z sobą; złapawszy bowiem szpiega tatarskiego, uwiadomił hetmana, iż barbarzyńcy mają się ku Ochmatowi. Więc natychmiast wojska nasze zasłonione taborem udały się w tę stronę, a częścią niespodziewanym przybyciem, częścią żwawym odporem, odniosły zwycięstwo nad barbarzyńcami. Najpierwszy Stefan Czarniecki, pułkownik naówczas Stanisława Lubomirskiego wojewody krakowskiego, tak mężnie i pomyślnie uderzył na Tatarów, iż w pierwszem spotkaniu się pięćset ich położył na pobojowisku, i przymusił resztę, iż puściwszy wolne cugle koniom, nazad uciekali[1]. Szła w pogoń jazda nasza rażąc nieprzyjaciela, któremu sami nawet

    curavit. Na marmurze zaś wmurowanym w ścianę kościoła, który musiał być dawniej nad domem, widzieć się daje następujący napis: Generosus Stephanus in Czarnca Czarniecki, Vexillifer Palatinatus Sandomiriensis, Ductor Chilarchiae Regiae, dum in campo Bellonae hostem sternit, hic sibi suisque reparat avitam Domum....

  1. Piasecki pod rokiem 1648, na karcie 505.