Strona:Historya o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim.djvu/33

Ta strona została przepisana.

Zwłaszcza dla mistrza waszego,
Bom też sam jest z uczniów jego.
A wam się też chcę zachować,
Iżbyście do mnie kupować
       330 Potym częściej przychadzały
I insze panie stręczyły.
Dam wam balsam po sta złotych,
Mirę po ośmi talarach.

Będzie rozstawiał słoiki, bańki, zioła, wódki etc.

Olejki bańkami bierzcie,
       335 A co każda niesie, płaćcie.

magdalena

Wierzymyć, jako dobremu
Człowieku krześcijańskiemu,
Iż się nie będziesz targować,
Z nami długo handrykować.
       340 Weżmiesz od nas to, coć damy,
Wszakci straty nie życzymy.
Coby dał inszemu na tram.
To dziś dasz za gotowe nam.

I wysypie mu pieniądze na stół.

A masz wyborną monetę,
       345 Talary, czerwone złote.
Odlicz je a przestań na tym.
A my też odchodzim zatym.

I pójdą precz, nabrawszy słoików i baniek i ziół z apteki.
Śpiewanie.
Dum transisset Sabbatum etc. Wiersza nie trzeba.