Strona:Historya o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim.djvu/44

Ta strona została przepisana.

Trzebaby go poczęstować
Z pół garnca mu smoły podać.

jadam

       520 Wypijesz ją sam, poczwaro,
Szpetna, piekielna maszkaro!
Zabaczysz przewodzić więcej
Nad nami w tej tu piwnicy,
Niezbedna mocy szatańska!
       525 Bo już przyszła ręka pańska,
Która wnet twej mocy skróci
I wniwecz ją już obróci.

ozeasz
ku czartom.

A wszakem ja wam, Ozeas,
       Oze: 13. Te słowa więc mawiał nieraz:
       530 O śmierci, gdzie jest moc twoja,
       1. Cor: 15. Już teraz niemasz pokoja.
Gdzie jest, piekło, twoje żądło?
Już cię przyście Pańskie zjadło.

Mutata voce:

Nie z namić to tu kotować,
       535 Musicie wnetże dudkować.

cerberus

Co tam bajesz, Ozeaszu?
Aboć nie dostaje kwasu,
Czyli trunku smolanego
Abo ognia siarczanego?
       540 Posiedzisz tu jeszcze sobie.
Niż puszczą Jezusa k tobie.
Niedopustekci to tu wniść:
Trudno nasze wrota wybić.