Któregoście tu czekali,
W nim nadzieję pokładali.
Już was wezmę z tej ciemnice,
745
Postawię przed Boże lice.
A bodaj stokroć zawitał
Pan Jezus, co dziś zmartwychwstał,
Który mocną ręką pańską
Starł już wszytkę moc szatańską.
750
Ach, dla zgrzeszeniać to mojego
Wszytcy szli do piekła tego
I przez kilka lat tysięcy
Narzekali w tej ciemnicy.
Ażeś ty ziścił łaskawie
755
Obietnicę Bożą prawie,
Zmartwychwstawszy dnia trzeciego
Podług mocy bóstwa swego.
Nie styskuj, Jadamie smętny,
Bo już ten twój grzech bezecny
760
Moja niewinna krew starła.
Wyrwałem cię czartu z garła.
Colos: 2.
Jużem on cyrograf zdrapał,
Któryś był czartu na się dał
I na wszytko ludzkie plemie,
765
Twe, nieboże, pokolenie.
Zmazałem i pismo z niego
Nie chciałbych mieć w nim żadnego.
Pódźcież teraz za mną wszytcy,
Moi mili miłośnicy.