Strona:Historya o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim.djvu/87

Ta strona została przepisana.

       1335 Pana i mistrza naszego,
Dzisia już zmartwychwstałego.

thomasz

A nędzęściewy słyszeli
I jak mówicie, widzieli.
Tak to sobie wymyślacie,
       1340 A zemnie się naśmiewacie.

Mutata voce.

Chybabych tego doświadczył,
I oczyma sam obaczył
W rękach jego one rany,
Poprzebijane gwoździami,
       1345 I w miejsca ich palec włożył,
Tożbych jako tako wierzył.
Abo jeśli rękę moję
Włożę w boku jego ranę,
Tożbych już dopiero wierzył,
       1350 Iż tu Pan i mistrz u was był.

jezus

Pokój wam bądź, zwolennicy,
A jużeście teraz wszytcy.

Rzecze Thomaszowi.

Chodź sam ty, Toma, zuchwalcze,
Doma nieczęsty bywalcze.
       1355 A gdzieś się dziś tydzień włóczył.
Kiedym ja tu u drugich był?
Wałęsasz się z niedowiarstwem,
Zaż nie lepiej z towarzystwem?

Mutata voce.