Strona:Homiletyczne pokłosie podróży do Ziemi św.djvu/4

Ta strona została uwierzytelniona.

czy to ubije figurze nos lub rękę, czy ukradnie bronzowy krucyfiks, czy inny popełni wandalizm.
Herostrates spalił świątynię w Efezie, by zasłynąć na szerokim świecie. — Nie zasłynął, tylko się osławił. Tak samo żołnierze Napolena okryli się hańbą przy sfinksie. Tak samo szkocki lord Elgin, który najlepsze kawałki rzeźb starogreckich z Akropolisu w Atenach w roku 1802-3 wywiózł do Londynu tak, że powstało w oburzonym świecie kulturalnym przysłowie: quod non fecerunt Goti, fecerunt Scoti. Tak samo w Rzymie mówiono o tych, co burzyli klasyczne gmachy starożytne, by materjał zużyć do budowy swych will: quod non fecerunt barbari, fecerunt Barberini.
Jeżeli chodzi o pietyzm dla grobów, to jeszcze raz potrącę o grób Tutenkamena. Faraon ten umieścił nad grobem swoim taki napis: Przeklęty niech będzie, kto się ośmieli zakłócić mi spokój grobowy! Po trzech tysiącach lat spełniła się ta klątwa, bo wszyscy uczestnicy ekspedycji naukowej, która wypróżniła grób Tutenkamena i przeniosła go do muzeum egipskiego w Kairze, umarli śmiercią niezwykłą. (Cfr. niepotrzebne ekshumacje!).

VII.

Egipt nie byłby Egiptem, gdyby nie miał Nilu, który jest ojcem kraju i jego największym dobrodziejem. Patrząc na Kair z jakiego wywyższenia, widzi się, jak piasek pustynny wciska się w miasto i ostro odrzyna się od przestrzeni przybrzeża nilowego. Wegetacja roślinna i urodzaj jest tylko tam, gdzie sięga namulenie Nilu, kiedy w pewnych okresach wylewa z brzegów. Bez Nilu byłby cały Egipt beznadziejną Saharą.
Przeniesiony na ambonę, może Nil służyć za konkretne podłoże do kazania o znaczeniu sakramentów. Dopóki do duszy dochodzi strumień łask sakramentalnych, dopóty jest żyzna i urodzajna w cnoty o wartości nadprzyrodzonej. Bez tego strumienia łask sakramentalnych zamienia się dusza w Saharę, w beznadziejną pustynię!

VIII.

Teraz coś z kwestji kobiecej. Nieraz wypadnie nam mówić o tem, że niewiasta zawdzięcza swą godność chrześcijaństwu, które czci Marję, upatrując w niej ideał niewiasty.