Strona:Honoryna; Studjum kobiety; Pani Firmiani; Zlecenie.djvu/9

Ta strona została przepisana.
OD TŁUMACZA

Czytając Honorynę, zrozumiemy entuzjazm, z jakim przyjęły kobiety zjawienie się Balzaka[1] w literaturze. Zarazem utwór ten uwydatni nam jeszcze raz, co jest nowego w balzakowskiej koncepcji świata. Mimo całej romantycznej zaprawy, powieści jego to są dramaty życia codziennego; dramaty, których punkt ciężkości leży raczej w duszach ludzkich niż iw wydarzeniach. To owe rzeczy niedostrzegalnie małe, atak ciężko ważące w życiu.
Niedarmo utwór Fizjologja małżeństwa był pierwszym, któremu Balzac zawdzięczał swoją sławę. On pierwszy powziął myśl zapuszczenia się w problem tak doniosły w życiu, a tak dziwnie pomijany przez literaturę. Przed nim literatura odnosiła się do małżeństwa podobnie jak rodzice ośmiu córek na wydaniu: skoro którą wypchnęli zamąż, radzi że ran spadła z głowy, przestawali się nią interesować. Małżeństwo kończyło powieść, mimo że ją zwykle w życiu zaczyna. Jakie będzie małżeństwo Anieli ze Ślubów Panieńskich z Gustawem, Zosi z panem Tadeuszem? — tajemnica!
Balzac pierwszy spostrzegł ów motyw dramatyczny, tkwiący w samym fakcie sprzęgnięcia dwojga istot z sobą. Dostrzegł nie tylko grube konflikty; dostrzegł je tam, gdzie dla oka ludzkiego są, zdawałoby się, wszystkie warunki do szczęścia.

Tak w losach Honoryny i jej męża: jest dwoje zacnych ludzi i wszystkie dary fortuny; i jest coś, coś miedostrzegalnego, ziarnko

  1. Bliżej o Balzaku w przedmowie tłumacza do powieści Ludwik Lambert, oraz w jego monografji p. t. „Balzac“.