Strona:Hugo Bettauer - Trzy godziny małżeństwa.djvu/27

Ta strona została przepisana.

Ernö Szalay okazał się zażartym pesymistą. W dniu kiedy Anglja przyłączyła się do wrogów Niemiec, powiedział w kawiarni, gdzie grywał w pikieta:
— Dzieci! Przegraliśmy już wojnę i bliskim jest dzień kiedy za koronę nie dostanie guzika do spodni!
W przeciwieństwie do innych ludzi, Szalay nietylko gadał, ale także działał. Zebrał swe pieniądze, naciągnął znajomych, pobrał zaliczki od lichwiarza, któremu załatwiał interesy i jak mógł najszybciej wyjechał do Slawonji, Słowacji, Węgier południowych, Polski, słowem był wszędzie tam, gdzie się gromadzili liczni imigranci amerykańscy posiadający dużo dolarów. Od tych to ludzi przerażonych, oszołomionych, przybywających, lub uciekających z powrotem skupywał dolary, płacąc po cztery korony za sztukę.
W ciągu czterech lat wojny oddawał się Ernö Szalay innym, lukratywniejszym sprawom. Wmówił w kilku radców dworu, którzy mu byli winni pieniądze, że skutkiem znajomości języków, oraz przez swoje międzynarodowe stosunki nadaje się szczególnie do skłonienia pism ho-