Strona:Ignacy Charszewski - Słońce szatana.djvu/89

Ta strona została skorygowana.

Betleema w Paryżu i pewnego barona, katolika, na jakiejś stacji kolejowej w Niemczech, wykonane na pupilce wolnej myśli — pornografji.
Osobno podkreślić tu należy rozstrzygnięcia sądowe w Wiedniu, rok 1925, w sprawie Bettauer — Rothstock. „Dr.“ Bettauer, żyd, zalewał stolicę Habsburgów wyuzdaną pornografją. przyczem, z nią w związku, rajfurzył w nierządzie, z jawnym celem zbydlęcenia społeczeństwa chrześijańskiego. Sąd przysięgłych uwolnił go od winy. Oburzony tym wyrokiem, zapewniającym bezkarność propagandy zgnilizny moralnej, młody wiedeńczyk, Rothstock, zastrzelił bezecnego żyda. No i, naturalnie, sąd uznał go winnym. Winnym zaniedbanego przez sąd sprzątnięcia kanalji. Albowiem duch wolnej myśli ceni wyżej podłe życie fizyczne moralnego truciciela miljonów, niżeli życie moralne tych miljonów, niżeli ich moralność, ostoję bytu społecznego — narodowego i państwowego.
Dodajmy tu jeszcze niecne praktyki, stosowane szczególnie we Francji w okresie ostrego tam kursu księżożerczego, kiedy to premjerzył osławiony wywłoka Combes, przez wolnomyślnych Tartuffów, a polegające na podrzucaniu księżom zbrodni własnych — istotnych, lub tylko inscenizowanych na ich malefis, jak się inscenizuje przedstawienia dla teatrów świetlnych.
W taki to sposób rosną pozycje kryminalne chrześcijan, przedewszystkiem katolików, maleją zaś żydów oraz ich pobratymców z ducha. Osiągane temi drogami wyniki statystyczne, zadające bezczelnie kłam przeciwnemu im bezwzględnie doświadczeniu wszystkich wieków na całym glo-