czyznom, niż naszym kobietom, i usiłować wyjaśnić, dlaczego to miało miejsce. Jeżeli Felka stanowi typ kobiety, to kto wie, czy powodem owej niełaski czytelniczek ze sfer intelligentnych nie była wierność literackiego portretu. Podobno mało kto jest zadowolony ze swego portretu, gdy ów portret jest doprawdy wierny. Czyżby zatem kobiety „z intelligencyi“ naszej tak mało „odstały“ od typu Felek, iż czują, że w ramkach opowiadania tego widnieje właściwie ich własny portrecik? Jesteśmy o tem aż nadto przeświadczeni, gdy jakaś prawdziwa Felka wzięła do ręki „Felkę“ Dąbrowskiego, to nie uwierzyłaby nigdy autorowi, iż jest tak tragicznie naiwną. Nie uwierzyłyby i nasze Felicye z trzeciego, drugiego i pierwszego piętra, chociaż — ileż to razy po bolesnym zawodzie, po dramacie rozczarowania, rzucają się z płaczem w ramiona matek, szlochając: „Ja nic od nich nie chcę, nigdy do nich nie pójdę... Tylko co ja teraz, moja mamo zrobię?...“
Felka cierpi dlatego, że jest dobra, oszukali ją haniebnie dlatego, że jest bez-
Strona:Ignacy Dąbrowski - Śmierć.djvu/24
Ta strona została uwierzytelniona.