nakoniec zasłonę pokrywającą ich pochodzenie, rozwiała mrok otaczający domniemanych autorów, znaczenie literatury apokryficznej i wtedy jeszcze nie upadło, tylko na inne weszło tory.
Dziejopisarze nieznane dotychczas sobie zjawisko historyczne dostrzegają. Apokryfy bowiem im wykazują, jaką drogą powstają, krzewią się i wybijają na wierzch pojęcia, które nawet erę w dziejach wytworzyć mogą; jak obok piśmiennictwa naukowego i artystycznego, obok literatury, jak nazwać ją możemy, uznanej, oficyalnej, szkolnej, istnieć i rozwijać się mogą utwory, którym napozór brak wszystkiego, co stanowi warunki powodzenia każdego utworu, brak autora, brak formy i treści; autor wymyślony, forma naśladowana a więc zużyta, treść znana, gdyż powtarzająca się setkami razy. Wszak okres powstawania literatury apokryficznej obejmuje rozkwit literatury rzymskiej, wiek Lukrecyusza i Cycerona, wiek Wirgiliusza i Horacyusza. A chociaż wiek złoty literatury greckiej wówczas należał już do przeszłości, wszakże epos, tragika i liryka greckie — budziły ciągle ruch umysłowy i wywoływały naśladowców. A jednakże, czem się okaże w sile oddziaływania na czytelników »Oda« Horacego, w porównaniu z jakimkolwiekbądź apokryficznym hymnem lub psalmem; czem są w stosunku do współczesności a zwłaszcza najbliższej przyszłości, mowa Cycerona, poemat epiczny lub dydaktyczny rzymski, w porównaniu z apokryficznem Widzeniem lub z apokryficznem Opowiadaniem, prostem i naiwnem. Pomniki złotego wieku literatury rzymskiej zalegały w bibliotekach półki i butwiały, jako przeżyty płód przeszłości; apokryfy w tysiącznych odpisach, wędrując po całym świecie dziejowym, wstrząsanym wypadkami właśnie przez nie przygotowywanemi i objaśnianemi, wszędzie budziły życie nowe, energię niezwalczoną, zapał szczery i ognisty. Autorowie pierwszych znali tylko wyższe warstwy społeczne; tylko tym warstwom, dostarczając pokarmu ich estetycznym potrzebom, służyli; łącząc przeszłość z teraźniejszością, ku przeszłości rzymskiej, ci wytworni rzymianie, trochę zgreczeni, o ile na to styl wieku pozwalał, swój wzrok skierowywali; dla przeszłości rzymskiej, z pominięciem przeszłości innych narodów, jakby one
Strona:Ignacy Radliński - Apokryfy judaistyczno-chrześcijańskie.djvu/16
Ta strona została przepisana.