Strona:Ignacy Radliński - Apokryfy judaistyczno-chrześcijańskie.djvu/23

Ta strona została przepisana.

stawiać, budować powinna drugie; podkopując, burząc stary porządek rzeczy, głosić jej należy nowy. Stary porządek tonie w przeszłości; nowy, wynurzając się z przeszłości, iści się, staje dopiero w przyszłości. Przyszłość tylko wywnioskowywać, przewidywać, przepowiadać się daje. Przeto apokryfy, zawierające w sobie krytykę współczesnego sobie porządku rzeczy, a głoszące nastąpienie nowego, są w istocie rzeczy przepowiedniami, widzeniami przyszłości i, co więcej, takiemi tylko być mogą. Noszą więc one charakter proroczy.
Idźmy dalej. Ponieważ każdy przewrót odbywa się za pomocą działaczy, przeto apokryfy zwracają główną uwagę na owych działaczy. Dla współczesnych trudną jest rzeczą odróżniać głównych działaczy od podrzędnych. Liczba więc owych działaczy w apokryfach jest znaczną. Główni i podrzędni działacze dopiero w chwili samej akcyi ściągają na siebie uwagę tłumu, zwracają na siebie oczy widzów. Do czasu wystąpienia, życie ich bywa zawsze ukryte, z przyczyny zupełnie naturalnej obojętności dla nich ogółu. Jakkolwiek to wystąpienie trwać może długo, skończyć się jednakże musi zawsze. Lecz jedni i drudzy, ci i tamci, ustąpiwszy z widowni, giną w tłumie, z którego przedtem byli wyszli. Koniec ich życia bywa również nieznany, jak i początek tego życia. Tę obojętność, choć pomimowolną, dla tych działaczy współczesnych wynagrodzić im, i to szczodrze, usiłują pokolenia następne. Z usiłowań owych wynikają również apokryfy. Te zaś przedstawiają już życie i czyny owych działaczy.
Lecz ogół nie zna rzeczy nieznanych, nie uznaje faktów dla siebie zakrytych, cofa się z niechęcią i obojętnością przed tem, co brak danych niedostępnym mu czyni. Ten ogół bowiem posiada dar wyobraźni, który, w każdym takim wypadku, dociekania żmudne a częstokroć bezowocne jednostek zastąpić pozwala zawsze zadawalającym, gdyż zawsze potrzebie podatnym wymysłem. W braku więc nie dających się odsłonić faktów rzeczywistych, stwarza wymyślone i z nich, jakby z rzeczywistych, wyciąga wnioski, które przewyższają fantastycznością fantastyczność samych faktów.