cesu powstawania, po pogromie kilku i wskutek tego pogromu kilku, jednego państwa. Żydzi w okresie powstawania literatury apokryficznej, a zwłaszcza apokryfów proroczych, stanęli na wyjątkowej wysokości dziejowej, pomimo położenia politycznego, wspólnego ze wszystkimi narodami upadłymi. Oni jedni tylko protestowali czynem, protestowali słowy przeciwko Rzymianom w imię zdeptanych praw, pogwałconej indywidualności narodów. 1 chociaż ich czyny doprowadzały do coraz większego upadku politycznego i rozproszenia, — słowa, owa literatura apokryficzna, przygotowały upadek Rzymu, gotując nowy stan rzeczy na ówczesnym świecie dziejowym. Protest, wyrażany we wszystkich utworach apokryficznych proroczych, wskutek języka i formy Ksiąg Sybilskich, najszersze z nich obejmował obszary. Ta właśnie okoliczność skłania mnie do przytoczenia dalszej ich treści, aczkolwiek to, co było już powiedziane, daje poniekąd ogólne pojęcie o owej treści. Idę więc dalej.
Pomiędzy dwoma paragrafami (2-m i 4-m) Księgi III, a następującą po niej Księgą IV, upłynęły dwa wieki. Przewidywane w pierwszem wystąpieniu Sybilli zapanowanie Rzymian nad światem dziejowym już się ziściło. Ale zarazem ziszczać się zdawała kara, na Rzym przewidywana. Księga IV powstała około 79 r. ery naszej. Wybuch Wezuwjusza jakby już rozpoczynał szereg klęsk oczekiwanych. Charakter wypadku, ogień z ziemi idący, miasta zalewane lawą, zasypywane popiołem, odpowiadały obrazowi wymarzonemu. Dodajmy do tego oczekiwanie powrotu Nerona, o którym ogólnie twierdzono, że nie był zabity, lecz schronił się na Wschód do Partów i na czele zebranych ludów idzie na Europę, by się zemścić za doznane obelgi i zdrady. Wtakiem więc usposobieniu, pod wpływem takich klęsk i oczekiwań, napisał autor tę Księgę. Zaczyna więc:
»Słuchaj, o ludu dumnej Azji i Europy, słuchaj wieszczb... nie Feba kłamliwego, wyrzucającego z siebie nędzne łgarstwa, a którego śmiertelnicy za wieszcza i boga uważają, lecz powstałych ze słów Wielkiego Boga, którego żadna ręka nie może wyobrazić w marmurze niemym, którego przybytkiem być nie może żaden
Strona:Ignacy Radliński - Apokryfy judaistyczno-chrześcijańskie.djvu/96
Ta strona została przepisana.