Strona:Iliada.djvu/038

Ta strona została przepisana.

Turna, nie ma nic sobie właściwego, chyba to tylko, że ieſt wyższa nad innych. Nie widzimy żadnéy cechy; rozróżniaiącéy męſtwo Menesta, Sergiesta, Kloanta. Łatwo także doſtrzedz możemy, że we wszyſtkich bohatyrach Stacyusza, iednakowa zapalczywość panuie. Odwaga zaiadła i dzika wydaie się w Kapaneiu, w Tydeiu, w Hippomedonie: i tak są podobni do siebie, żeby ich można wziąć za braci. Już dosyć zaſtanowiliśmy się nad charakterami. Jeżeli czytelnik zechce dłużéy nad tą zatrzymać się materyą, i roztrząsnąć w tym względzie wszyſtkie epiczne i tragiczne poemata; łatwo się przekona, że w tym rodzaiu wynalezienia, Homer nieſkończenie ieſt wyższy od wszyſtkich poetów.
Mowy uważać należy, iako ściśle z charakterami związane, ponieważ tyle są doſkonałe, lub niedoſkonałe, ile są zgodne, lub niezgodne z charakterami osób, na scenę wyprowadzonych. W Iliadzie, rozmaitość mów odpowiada rozmaitości charakterów: i większa ieſt, niżeli w którymkolwiek bądź poemacie. Każda tam rzecz ma swoie obyczaie. Trudno sobie wyſtawić, iak mało wierszy Homer, w tak długiém dziele, na opowiadanie używa. W Wirgiliuszu część dramatyczna nierównie mnieysza od hiſtorycznéy, i częſto iego mowy, są uwagami, albo raczéy myślami ogólnemi, któreby,