„Nie dały nieba stanąć na oyczystym tronie,
„Widzieć miłą małżonkę, i żyć w Kalidonie:
„Dziś mię nawet okropne przerażaią mary ,
„I towarzysze ( iakże ciężkie znoszę kary!)
„Nad rzekami biegaią, przyodziani pióry,
„I ptaki, smutnym krzykiem napełniaią góry.
„Już od tego mię czasu złe wyroki gonią,
„Gdy na bogi szaloną targnąłem się bronią,
„I obraziłem rękę Wenery żelazem
Myląc Greki, gdzie ranny Eneasz się podział,
Feb marę w jego postać, i zbroię przyodział.
Ten wyraz Homera podał Wirgiliuszowi wyobrażenie do odmalowania bardzo pięknego obrazu.
Tum dea nube cava tenuem sine viribus umbram,
In faciem Aeneae (visu mirabile monstrum)
Dardaniis ornat telis, clypeumque jubasque
Divini assimulat capitis, dat inania verba,
Dat sine mente sonum gressusque effingit euntis,
Morte obita qualis fama est volitare figuras,
Aut quæ sopitos deludunt somnia sensus.
At primas læta ante acies exsultat imago,
Inritatque virum telis et voce lacessit.
Ænei: Lib: X. v. 636.
„Więc bogini cień marny, zrobiony z obłoku,
„W twarzy Eneaszowéy (potwór dziwny oku)
„Zdobi Troiańską zbroią, daie puklerz ryty,
„Na boskiéy głowie, iego blask zapala kity:
„Daie próżne wyrazy, bez znaczenia dźwięki,
„Jego iest krok właściwy, iego zamach ręki.
„Takie, mówią, po śmierci zwodne mary chodzą,
„Takie nas we śnie śpiących postaci uwodzą.
„Na czele szyków mara groźnym wstrząsa ciosem,
„Rozdrażnia bohatyra, i wyzywa głosem.